7 WET PREZYDENTA
Weto za wetem.
Komuś pomyliła się funkcja prezydenta z hamulcowym. Podsumujmy, co dokładnie oznaczają weta.
Po kolei: Co oznacza weto Prezydenta wobec nowelizacji o ochronie małoletnich Lex Kamilek”?
Rodzice, nauczyciele i instytucje nadal będą musieli sami zdobywać i opłacać zaświadczenia.
Wolontariusze, uczniowie i studenci wciąż zostaną obciążeni kosztami i formalnościami.
Nie zostanie wprowadzony słowniczek pojęć, więc przepisy nadal będą budziły wątpliwości. Procedury pozostaną czasochłonne, a szkołom, klubom sportowym i organizacjom społecznym trudniej będzie zapraszać gości czy prowadzić praktyki.
Zmiany miały wejść po 6 miesiącach i ułatwiać ludziom życie, a pozostają przepisy, które spowalniają i komplikują codzienne działania wychowawcze i edukacyjne.
Co oznacza weto Prezydenta wobec rządowej ustawy o środkach ochrony roślin ?
Przepisy w ustawie miały zabezpieczyć interes małych gospodarstw i rolników narażonych na wykluczenie cyfrowe odraczając wejście w życie obowiązkowego prowadzenia przez nich elektronicznej dokumentacji środkami ochrony roślin. Dla gospodarstw do 2 ha wydłużenie wynosiło nawet 10 lat!
Prezydent woli biurokrację i chaos.
Efekt: zamiast oddechu dla wsi to kolejne obciążenia i niepewność. Co oznacza weto Prezydenta wobec ustawy o zapasach ropy i gazu?
Weto uderza w bezpieczeństwo energetyczne Polski i interesy przedsiębiorców. Rządowy projekt zwiększał bezpieczeństwo dostaw gazu ziemnego m. in. poprzez uzależnienie możliwości utrzymywania zapasów gazu za granicą od decyzji właściwego ministra. Weto ma konsekwencje odwrotne od zamierzonych, bo w istocie zmniejszy poziom naszego bezpieczeństwa gazowego. Ustawa była oczekiwana przez podmioty z branży paliwowej i gazu.
Prezydent mówi „nie” i obniża bezpieczeństwo gazowe Polski.
Efekt: uderzenie w firmy, ryzyko dla stabilności energetycznej. Co oznacza weto Prezydenta wobec ustawy zamrażającej ceny energii?
Rachunki za prąd nie będą nie tylko niższe, ale nie będą też prostsze (po wecie deregulacji w zakresie energetyki).
Prezydent zablokował rozwiązania, które miały ułatwić życie obywatelom i przedsiębiorcom. Jednym podpisem prezydent wyrzucił do kosza: prostsze rachunki za prąd
zmianę z papierowej na elektroniczną formy korespondencji między przedsiębiorstwem energetycznym a odbiorcami (chyba, że konsument nadal woli otrzymywać informacje tradycyjną pocztą)
rozszerzenie formuły cable pooling o możliwość wykorzystania magazynów energii
podwyższenie ze 150 kW do 500 kW mocy instalacji fotowoltaicznej (na własne potrzeby), której budowa byłaby możliwa bez uzyskiwania zezwolenia (wymagane byłoby zgłoszenie)
podwyższenie z 1 MW do 5 MW mocy instalacji OZE niewymagającej uzyskiwania koncesji (stosowana miała być prostsza procedura wpisu do rejestru)To naprawdę nie jest skomplikowane.
Bez energii z wiatru i słońca nie będzie taniego prądu. To właśnie one – wiatr i słońce – dają dziś najtańsze megawatogodziny.
Prezydent wetując ustawę, która miała zamrozić ceny i otworzyć drogę do taniej, odnawialnej energii spowodował, że zapłacimy za to wszyscy. W wyższych rachunkach. Bez energii z wiatru i słońca nie będzie niezależnej energetycznie Polski. To naprawdę proste. Co oznacza weto Prezydenta wobec ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy.
Chaos i niepewność. Uchodźcy z Ukrainy stracą podstawę prawną do pobytu już 1 października, co dotyczy to około miliona osób, z których większość zasila rynek pracy, płaci podatki i wspiera polskie firmy poprzez ręce do pracy.
Rząd chciał zapewnić uchodźcom z Ukrainy stabilny status pobytowy do 2026 roku.
Prezydent uznał, że lepiej zostawić milion osób w prawnej próżni.
Efekt: od 1 października setki tysięcy ludzi tracą podstawę do pobytu w Polsce, firmy tracą pracowników, a my stabilność i bezpieczeństwo. Dodatkowo, Nawrocki dorzuca swój „pomysł”: wydłużyć proces uzyskiwania obywatelstwa z 3 do 10 lat. Bo po co integrować ludzi, którzy od lat mieszkają, pracują i płacą w Polsce, skoro można utrzymywać ich w niepewności przez dekadę? Co oznacza weto Prezydenta wobec nowelizacji Kodeksu karnego skarbowego i Ordynacji podatkowej?
Miało być rozsądniej, kary za drobne pomyłki w papierach miały być niższe. Bo to nie są wielkie afery podatkowe, tylko formalne błędy, np. źle postawiona kropka.
Prezydent zablokował i zostajemy z absurdalnie wysokimi grzywnami. Dalej można płacić miliony za zwykłe przeoczenia.
Efekt: nie walka z oszustami podatkowymi, ale uderzenie w zwykłych ludzi i przedsiębiorców, którym zdarzy się błąd w dokumentach. Co oznacza weto Prezydenta wobec deregulacji w energetyce?
Miało być prościej: większe instalacje fotowoltaiczne bez zbędnych pozwoleń, łatwiejsze korzystanie z magazynów energii, prostsze rachunki za prąd.
Prezydent uznał, że to „samowolka”. Zamiast ułatwień jest blokada.
W praktyce: przedsiębiorcy hamowani, obywatele dalej toną w papierach, a transformacja energetyczna znów się opóźnia.
#7wetprezydenta #WielichowskaKOnkretnie #KarolNawrocki #MonikaWielichowska #wetaPrezydenta