Już Ignacy Krasicki w „Monachomachii” napisał, że „prawdziwa cnota krytyk się nie boi”.

Prawdziwa i owszem. Gorzej z tą pozorowaną. To tak à propos restrykcji prezesa wobec swojego europosła. Do niedawna frontmana kampanii prezydenckiej prezesa. Pan europoseł, jako wybitny znawca sceny politycznej, również jako teoretyk, nie przewidział, że w niektórych partiach obowiązują mechanizmy zgoła nie demokratyczne. A każda krytyka  lidera, jest nie do pomyślenia i tępiona w zarodku. I musi się kończyć dla krytykującego jednoznacznie. Wyautowaniem. Chyba panu posłowi zabrakło instynktu samozachowawczego, albo jest kiepskim obserwatorem sceny politycznej. Każda z tych wersji, niestety potwierdza tylko, że uprawianie polityki przy prezesie zgoła nie polega na wyrażaniu swoich opinii, ale na bezrefleksyjnym posłuszeństwie. Szkoda że pan europoseł, nie zauważył z iloma już posłami i byłymi przyjaciółmi pan prezes się rozstał, nawet z tzw.  „trzecim bliźniakiem”. W każdym przypadku powód był ten sam – krytyka prezesa.
Test na prezesa, póki co wypadł na niekorzyść europosła. Ale w przyszłości kto wie?
Jak prezes przegra jeszcze kolejne wybory, przyjdzie i na niego czas emerytury politycznej.

 

Udostępnij wpis
Share on facebook
Share on linkedin
Share on twitter
Share on email
Najnowsze wpisy
Przygotowywanie biało-czerwonych kotylionów z uczniami z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Kamienicy

2025-11-05

Dziś razem z uczniami z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Kamienicy przygotowywaliśmy biało-czerwone kotyliony na Święto […]

Uroczyste otwarcie wystawy „Olga Boznańska. Jak być artystką i nie umrzeć z głodu”

2025-11-05

W gmachu Sejmu RP odbyło się uroczyste otwarcie wystawy „Olga Boznańska. Jak być artystką […]

44. posiedzenie Sejmu

2025-11-05

SEJM. Dziś rusza kolejne – 44. posiedzenie Sejmu. Przed nami trzy dni pełne debat […]