które mijam każdego dnia, jadąc do pracy
Jeszcze oficjalnie nie został ogłoszony termin parlamentarnych wyborów, a od pewnego czasu jak grzyby po deszczu pojawiają się billboardy. A to promujące jakieś kampanie społeczne, a to walkę z rakiem – oczywiście z wielkim wizerunkiem kandydata – nie kandydata jeszcze.
Kilka dni temu ktoś zapytał gdzie są moje billboardy? I czy ja w ogóle startuję wyborach?
Odpowiedziałam: Startuję w wyborach, ale powiem to wyborcom, kiedy rozpocznie się kampania wyborcza. Teraz zajmuję się pracą, a nie planowaniem gdzie postawię swoje billboardy.
Dzisiaj jestem ruchomym, pracującym billboardem, jak każdego dnia tej trwającej kadencji, a w czasie kampanii będę jedynie chciała przypomnieć, że jestem i poproszę wyborców o weryfikację mojej pracy w Sejmie oraz naszym regionie.
Wierzę, że nie ilość billboardów i miejsce na liście decydować będzie o oddanych głosach tylko efekty pracy.
Z pozdrowieniem dla uśmiechających się twarzy z billboardów,
które mijam jeżdżąc każdego dnia do pracy w naszym regionie.
Monika Wielichowska,
która będzie kandydatem
w zbliżających się wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej







