Słowo o projekcie ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. I mój komentarz o hipokryzji niektórych polityków. Projekt regulujący kwestię związków nieformalnych, o którym aktualnie jest głośno to rozwiązanie kompromisowe, wypracowane wspólnie przez Lewicę i PSL, na które my, Koalicja Obywatelska czekaliśmy. Projekt zakłada: 
umowa cywilnoprawna zawierana u notariusza, który kieruje ją do Urzędu Stanu Cywilnego. Strony odbierają zaświadczenie o zawarciu umowy w USC. Umowa nie zmienia stanu cywilnego, ale uniemożliwia zawarcie małżeństwa z inną osobą, niż z tą, z którą zawarto umowę.Umowa daje stronom:
• możliwość wspólnego rozliczania w przypadku wspólności majątkowej,
• możliwość skorzystania ze zwolnienia od podatku od spadków i darowizn oraz podatku od czynności cywilnoprawnych,
• prawo do zasiłku opiekuńczego,
• prawo do renty rodzinnej po zmarłym partnerze,
• możliwość objęcia partnera ubezpieczeniem zdrowotnym,
• prawo do mieszkania,
• dostęp do informacji o stanie zdrowia, dokumentacji i decyzji medycznych,
• prawo do decyzji o pochówku,
• testamentowe dziedziczenie.
Warto wiedzieć: W Polsce spada liczba małżeństw, a rośnie liczba związków nieformalnych: w 2011 roku było ich 316,5 tys., a w 2021 – 552,8 tys. Poparcie społeczne: Ponad połowa Polaków popiera wprowadzenie związków partnerskich. Według sondażu pracowni Opinia24: 54 % badanych opowiada się za ustawą regulującą sytuację takich par, 34 % jest przeciw, a 12 % nie ma zdania. Jak to wygląda w Europie?
16 państw UE posiada małżeństwa jednopłciowe (w tym: Francja, Niemcy, katolicka Irlandia, kraje skandynawskie, kraje Beneluksu, Słowenia i Grecja) a także: Islandia, Norwegia, Szwajcaria. związki partnerskie zawarte w innym kraju UE są w tych krajach uznawane. w UE 5 krajów bez żadnych regulacji: Bułgaria, Polska, Rumunia, Słowacja, i Litwa (ale tam w kwietniu 2025 r.
Sąd Konstytucyjny ogłosił brak regulacji za niezgodny z konstytucją). Kiedy i czy ustawa wejdzie w życie?
Kiedy rządowy projekt pojawi się W Sejmie, ten zajmie się nią niezwłocznie. Jest ogromna szansa, że projekt uzyska większość i z Sejmu i Senatu wyjdzie jeszcze w tym roku. Mam też nadzieję na podpis Prezydenta, który z pewnością wie, że w Polsce czekają na te przepisy tysiące Polek i Polaków. Z pewnością też wie, że uregulowanie związków partnerskich w Polsce jest potrzebne i oczekiwane. Dziś wiele par żyje razem bez możliwości prawnego potwierdzenia swojej relacji, co pozbawia je podstawowych praw, takich jak dziedziczenie czy dostęp do informacji medycznych. Wprowadzenie takich związków zapewniłoby równe traktowanie wszystkich obywateli i dostosowało Polskę do europejskich standardów. To krok w stronę nowoczesnego i sprawiedliwego społeczeństwa.
Polska jest jednym z ostatnich krajów w Unii Europejskiej, które nie mają żadnej formy prawnego uznania związków partnerskich.
Związki partnerskie były i niestety nadal są tematem politycznie kontrowersyjnym w kręgach partii prawicowych, które twierdzą, że związki partnerskie „podważają instytucję małżeństwa”. I postawię tu kropkę. Albo nie. 
Bo trzeba głośno powiedzieć o hipokryzji polityków w tym temacie. Dla części polityków prawicy sprzeciw wobec związków partnerskich to strategia polityczna, a nie przekonanie. Bo z jednej strony głoszą hasła o „tradycyjnej rodzinie” i „nienaruszalności małżeństwa”,a jednocześnie sami żyją poza małżeństwem albo mają po rozwodzie lub kilka rozwodów. A co za tym idzie? Pokazują, że ich postawa ideologiczna nie pokrywa się z życiem osobistym. Widać to szczegolnie, gdy ci sami politycy odmawiają innym prawa do stabilizacji prawnej w związku partnerskim — mimo że sami korzystają z podobnej swobody.
#wielichowskakonkretnie #wicemarszałekwielichowska #MonikaWielichowska #polityka #zwiazkiparterskie
