Jak powiedział Fiodor Dostojewski: „Błędy to droga do prawdy”.
I owszem zgadzam się z tą maksymą. Jednakowoż uważam, że popełnianie błędu czemuś właśnie służy. Nauce i dochodzeniu do prawdy. Kiedy nie uczymy się na nich, nabierają one zgoła innego wymiaru. Kojarzą się źle i tracą swoją pozytywną rolę. Nic nie usprawiedliwia bezrefleksyjnego popełniania wciąż tych samych błędów. A mam takie wrażenie, że nie dla wszystkich jest to oczywiste. Trudno ferować osądy, kiedy ma się wyłącznie wiedzę z mediów. Nie mniej jednak mocno zastanawiający jest zbieg okoliczności i nieszczęśliwych wypadków wśród świadków w sprawie zabójstwa generała Papały. Droga do prawdy powinna być jak najszybciej pokonana.







