Albo nogi nogi nogi roztańczone….
Czy jest ktokolwiek w Polsce, kto nie kojarzyłby tych kultowych zwrotów z Panią Ireną Kwiatkowską?
Śmiem twierdzić, że takich nie ma, lub jeśli są, to jest ich zaledwie nieliczna garstka.
Pani Irena Kwiatkowska już za życia na stałe weszła do Panteonu Wielkich polskich Gwiazd teatru, kabaretu, małego czy dużego ekranu.
Gwiazda Największego Formatu, odeszła w ciszy do lepszego świata. Pozostanie w naszych wspomnieniach, przeżytych dzięki Niej emocjach, na zapisanych taśmach filmowych, w archiwach filmowych i telewizyjnych, ale nade wszystko w naszej pamięci.
Pani Ireno, dziękując za wszystkie cudowne emocje, które mogłam dzięki Pani kreacjom przeżyć, wierzę że Pani do końca nie odeszła, tylko przeniosła się do równoległego życia – lepszego i w pełni zasłużonego.







